Konia należy czyscić codziennie, nie od swięta. Dobrze wyszkolony koń będzie stał spokojnie podczas całego czyszczenia, tylko niektóre konie mają łaskotki i się wierca, lub po prostu tego nie lubia ; ) . Jednak większosć koni lubi być czyszczonymi i stoi spokojnie, traktujac czyszczenie jako przyjacielski masaż robiony przez innego konia.
Najpierw zaczynamy czyscić konia szczotka o plastikowym włosiu, szorujemy nia konia, zdecydowanymi kolistymi ruchami, zaczynajac od szyi, kończac na zadzie. W międzyczasie czyscimy szczotkę o plastikowe zgrzebło, którym gdy nagromadzi się dużo brudu, stukamy nim w ziemię, zanieczyszczenia same wypadna.
Następnie bierzemy szczotkę włosianą i kolistymi ruchami silnie masujemy siersć konia, za każdym razem czyszczac szczotkę o gumowe zgrzebło. Potem bierzemy się za grzywę, delikatnie ja rozczesujemy grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach i to samo robimy z grzywka.
Po wyczesaniu grzywy, bierzemy kopystkę i stajemy przy lewym boku konia, na wysokosci jego łopatki. Przesuwamy rękę po jego nodze, koń powinien sam podać nogę,jeśli nie chce to można oprzeć się o bok konia, by ten przesunał ciężar ciała na drugą stronę i powiedzieć "noga" lub "daj nogę". Jak trzymamy już końskie kopyto, to zabieramy się za wyskrobywanie brudu z kopyta, lecz należy pamiętać, że nie wolno przekrzywiać kopyt na boki!
Kopystkę prowadzimy wzdłuż tych bruzd czyli w strzałce, i w rowkach przystrzałkowych. Pożniej przechodzimy do zadu, twarzą do ogona stajemy przy nodze konia i robimy to samo.
Potem, gdy już koń jest wszędzie czysty, to ostrożnie bierzemy ogon z boku (chyba, że mamy wyjatkowo cierpliwego i ufajacego nam konia) i wybieramy z włosów siano.
I mamy czystego konia : )